Budowa lub zakup domu bez kredytu hipotecznego to marzenie wielu Polaków. Niestety, w większości przypadków jest on jego nieodłącznym elementem. Co więcej, kredytobiorcy są tak zaoferowani jego uzyskaniem, że rzadko kiedy mają plan na skutek nieprzewidzianych sytuacji. A do tej grupy można zaliczyć utratę pracy. W takich okolicznościach sytuacja życiowa danej rodziny może się mocno zmienić. Dlatego warto wiedzieć wcześniej, jakie konsekwencje czekają na owe osoby oraz jakie są możliwe rozwiązania.
Jak utrata pracy wpływa na spłatę kredytu hipotecznego?
Oczywistą konsekwencją straty pracy jest całkowity brak comiesięcznych dochodów. Z kolei kredyt hipoteczny wymaga od kredytobiorców terminowych spłat. Jeśli taka sytuacja będzie się przedłużała to może prowadzić do:
– zaległości w spłacie – jeśli rata nie zostanie spłacona do danego terminu to pewnym jest, że zostanie to odnotowane w BIK. To z kolei będzie miało negatywny wpływ na zdolność kredytową, a co za tym idzie – ubieganie się o kolejne kredyty będzie poważnie utrudnione lub wręcz niemożliwe;
– postępowania windykacyjnego – w skrajnych przypadkach, kredytodawca będzie chciał odzyskać pożyczone pieniądze. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu może dojść do sprzedaży nieruchomości.
Kredyt hipoteczny a utrata pracy – możliwe rozwiązania.
Aby uniknąć ww. konsekwencji warto jak najszybciej zacząć działać. Co prawda, jest wiele osób, które zatajają takie informacje. Ale warto mieć świadomość, że to nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. Dlatego, by zadbać o swoją dotychczas nienaganną historię kredytową i uniknąć poważnych konsekwencji, warto rozważyć poniższe opcje:
– kontakt z kredytodawcą – warto mieć świadomość, że to właśnie instytucjom bankowym najbardziej zależy na tym, by nasze zobowiązania zostały spłacone na czas. Stąd też, w przypadku utraty pracy warto od razu skontaktować się z bankiem. Kredytobiorca już na pierwszym spotkaniu otrzyma kilka rozwiązań do rozważenia. Najczęściej jest to przesunięcie terminu spłaty lub reorganizacja spłaty (np. wydłużenie okresu kredytowania);
– ubieganie się o zasiłek dla bezrobotnych – kwoty te z pewnością nie będą tak wysokie jak wynagrodzenie, ale na pewien okres czasu dają możliwość utrzymania płynności finansowej. Choćby w takim minimalnym stopniu, by pokryć na czas wszelkie zadłużenia, aż do momentu znalezienia nowej pracy;
– alternatywne źródła dochodu – żyjemy w czasach, w których warto rozważyć inne możliwości zarobku niżeli praca na etacie. Można sprzedać niepotrzebne rzeczy, podjąć się pracy dorywczej czy spróbować swoich sił w zarabianiu w Internecie – tu możliwości jest mnóstwo.
Kredyt hipoteczny a utrata pracy – jak ochronić się na przyszłość?
Jeśli dopiero ubiegasz się o kredyt hipoteczny lub właśnie znalazłeś nową pracę i na spokojnie możesz spłacać kolejne raty tego zadłużenia to warto byś wiedział, jak uchronić się przed tym w przyszłości. A będzie to głównie:
– ubezpieczenie kredytu hipotecznego – wiele banków oferuje możliwość wykupienia dodatkowej opcji, jaką jest właśnie ubezpieczenie kredytu hipotecznego. Co więcej, dla niektórych kredytodawców jest to warunek konieczny, by otrzymać dodatkowe fundusze. Owszem, generuje to kolejne koszta, ale właśnie dzięki tej opcji można być spokojnym w takiej sytuacji jak utrata pracy. Raty będą na bieżące spłacane, a kredytobiorca uniknie przykrych konsekwencji;
– oszczędności – każda osoba, która otrzymuje wynagrodzenie powinna pomyśleć o oszczędzaniu. To właśnie dzięki posiadaniu takich funduszy można pokryć niespodziewane wydatki, które zdarzyć się mogą każdemu z nas;
– edukacja finansowa – niestety, edukacja na temat finansów w szkole właściwie nie istnieje, dlatego każda osoba powinna samodzielnie postarać się o zagłębienie się w wiedzę na temat finansów osobistych. Pozwoli to na lepsze radzenie sobie z kryzysami finansowymi.
Reasumując, kredyt hipoteczny jest znacząco powiązany z utratą pracy kredytobiorcy. I choć bez wątpienia jest to nieprzyjemna sytuacja, to w tych okolicznościach liczy się czas. Dlatego warto jak najszybciej skontaktować się z bankiem, by zaplanować najbliższą przyszłość dot. spłaty rat. To zminimalizuje, bądź zupełnie wykluczy nieprzyjemne konsekwencje.